• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

chaos-angel

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Bez tytułu

Dobra... sen miałem ciekawy...
Otóż drogie dzieci śniło mi się, że siedziałem w swoim osobistym pokoiku i w pewnym momencie zastukał do mnie dziobem indyk. To chyba indyk był, jak dobrze kojarzę... i ten indyk był na mnie wkurwiony dlaczegoś. I nie chciał mnie wypuścić, jak tylko uchyliłem drzwi, żeby zobaczyć co się dzieje, indyk zamknął mi drzwi i nie chciał wypuścić (nie wiem jak, fantomowa kończyna;)). Potem zauważyłem, jak gdyby dokoła drzwi porobiły się jakiegoś rodzaju zatrzaski, które dodatkowo zapieczętowały drzwi i nie mogłem już wtedy za huj wyjść... postanowiłem spieprzać przez okno...
06 grudnia 2005   Komentarze (4)
ERRAD
06 grudnia 2005 o 14:45
To był jakiś niedobitek, który umknął przed Świętem Dziękczynienia... Dziwisz mu się?
Inesss
06 grudnia 2005 o 13:03
i co udało sie spieprzyc??? po mojemu to ten indyk jakiś napalony był:P..
pure_sincerity
06 grudnia 2005 o 12:46
hmmm znaczy Gombrowicza :P Dżizys... za dużo kawy :/
pure_sincerity
06 grudnia 2005 o 12:43
eeeeeeeeeeee? indyk?
poza tym \"chuj\" się pisze..
ale sny masz bardzoe cikawe, jak bys zaczał pisac ksiazki to porownywali by chyba je do tworczosci Ferdydurke:> nie sadzisz?

Dodaj komentarz

Chaos_angel | Blogi