Bez tytułu, chaos-angel

Miło jest sobie pomarzyć...
wspólnie...
o wspólnej przyszłości...
tak bardzo namacalnej..
jak nigdy..

PuszekzUSA

03 lutego 2006 o 06:12

o kurde jod :-) czy to jest to co mysle bejbe ... jak tak to glonc .... ciesze sie z twojego szczescia :-)

pozdrowka !

Daria

01 lutego 2006 o 20:41

moja też się spełnia... czyli wspierajmy sie telepatycznie:)

calaja

01 lutego 2006 o 15:04

jejku zaraz się rozpłaczę ;)
namacalnej mówisz? czyli to już niedługo jest do zrealizowania?

Książę

01 lutego 2006 o 12:29

oj znam to uczucie doskonale :) i uczucie kiedy realizuje sie to co jeszcze jakis czas temu wydawalo sie niemal nieprawdopodobne.

ERRAD

01 lutego 2006 o 12:25

O! Jak cieplunio...

InnaM

01 lutego 2006 o 12:17

:))

pure_sincerity

01 lutego 2006 o 12:11

no miło... miło...
Tylko żeby się te marzenia ziściły..