Bez tytułu
Człowiek wstawał rano... leniwa kawa ustawiana na zeszycie do notatek z uczelni... szybkie wpełznięcie pod kołderkę... mały, zielony przycisk na dyskretnym pilociku, potem szybkie wciśnięcie 0 na pilocie od TV (AV) i jednoczesne uruchomienie czerwonym przyciskiem na dłuższym pilocie wieży. Pojawia się biały napis PlayStation, a nieco poniżej Infinity 1.38. Nieco potem przy dobrze dobranej, delikatnej muzyce logo Final Fantasy X, Final Fantasy X - 2, bądź szybsze intro, o wiele bardziej żywa muzyka i napisy Dragon Ball Z: Budokai Tenkaichi, Tekken 5, bądź SoulCalibur 3... W zależności od chęci pojawiało się dane logo... koło 13 śniadanko... dalej loga... Filmik w TV... może jakiś program... spać...
I tak to wyglądało dłuższy czas... co prawda musiałem zaspokoić nieco Final`owy głód, oddaję sobie tutaj honor. Ale co za dużo to nie zdrowo. Czas było zacząć robić coś jeszcze, prócz nauki co dwa tygodnie... a raczej siedzenia na uczelni. Człowiek się dzięki temu nieco bardziej dowartościowuje.
Dziś dowartościowując się udało mi się zrobić teoretyczne 25 zł w jakieś 2 h. Niecałe. Teraz trzeba tylko to jeszcze sprzedać... ale to, prędzej czy później, nastąpi...
Dodaj komentarz