Bez tytułu
- wróciłem z jeziora.. wczoraj.. spiekuem się jak skwarek w pełnym słońcu cały dzień. Wszystko piecze.
- wracając zdauem sobie sprawę z tego, że dorosłość i jej przymioty polegają na umiejętności zaakceptowania wad.
- i zdauem sobie sprawę, że huj ze mnie jakich mauo:) Ofkoz jeśli chodzi o kontakty damsko-męskie... jak kiedyś mówiłem rozgoryczony Moniką, będę się bawić kobietami... groźby stały się rzeczywistością.
Dodaj komentarz