Bez tytułu
- Monika smutna, do oporu, nic nie powiedziała. I ja smutny, kiedy ona jest smutna. Teraz. Wcześniej było inaczej. Podwójny smutek dwojga ludzi.
- Dopchaliśmy się na >Troję<. Fuksem, a jednak. Niezły film, poza tym, że siedzielismy na ziemi bo nie było miejsca, a osobiście widziałem jakieś 25% ekranu... niezły.
- Koleżanka otwarcie zaproponowała mi sex. Wiedziałem, że się jej podobam. Ale nie, żeby do takiego momentu, że dziewczyna pyta mnie gdzie i kiedy... wyminąłem to delikatnie nie zamykając sobie jednak do tego drogi. Staję przed delikatnym dylematem... wyznawane wartości, czy młodość?
- Rozmowa z Martą na gg sprawia mi coraz więcej problemów. Nie możemy się dogadać. Te jej studia wszystko wywaliły, jak to sama mówi >nowa szkoła, nowe otoczenie<. A co mam do jej cholernego otoczenia? Należy mi się chyba jakaś doza uwagi... w końcu coś nas łączy.
- SMS od Natalki. Sprawa dość niespodziewana biorąc pod uwagę fakt, że ostatnio nawet nie mogliśmy normalnie porozmawiać. Z drugiej strony też wcześniej chciałem jej coś napisać. Nie zeszło się, uprzedziła mnie.
- Ogólnie jestem sfrustrowany, rozdrażniony, zdenerwowany, wyprowadzony z równowagi... między tymi uczuciami gdzieś jest ukrywana miłość, tęsknota, nadzieja, wypaczona radość... Ying-Yang
Dodaj komentarz