• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

chaos-angel

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Notek ciąg dalszy

Siedzę i piszę... próbuję wsadzić gdzieś tęsknotę i smutek pomiędzy rozrzucone virtualnie literki...
Kochanie jednak przyjeżdża, tak jak się spodziewałem, wcześniej, bo już w środę. Trochę dzwne, że tak wcześnie, ale wszystkiego dowiem się, kiedy już będzie na miejscu.
Z tego wszystkiego zacząłem już nawet się uczyć z histy. Normalnie ja w szoku. Tym większym, że nic z przeczytanego rozdziału nie pamiętam, o II WS zresztą.
Dodatkowo zabawę na kurniku przerwał mi dośćdziwny SMS od Moniki, w treści, któej się raczej nie spodziewałem. Było w nim coś o tym, ze niby jestem prawdziwym przyjacielem, pełnym dobra i życzliwości, że niby będzie mnie pamiętać przez całe życie, że dziękuję za wieczne wsparcie z mojej strony i takie tam różne komplementy. Jak na mnie podarła się z tym swoim facecikiem, notabene starszym od niej chyba o 6 lat [po co dizewczyny są z takimi starymi facetami...? Nadal nie wiem... i chyba się nie dowiem]. I w przypływie jakiejś potrzeby zawłaszczenia przynajmniej na moment kogoś wysłała tego Szeszemesza.
Mało mnie to obchodzi...
nadal czekam.
19 marca 2005   Komentarze (5)
czarna-róża
20 marca 2005 o 00:50
też się zastanawiam, dlaczego dziewczyny są z o tyle starszymi od siebie facetami... nawet często się nad tym zastanawiam, szczęgólnie kiedy przechodzą obok mnie 2Wielkie Siotry, chlubiące się tym, iż ich 80%ciała jest odkryte a u boku nadziany o 5lat starszy facet. Co w tym takiego super nie wiem, ale jeśli one czują się szczęśliwe, to po bo odbierać im szczęście? ;)
InnaM
19 marca 2005 o 19:30
Ty no... ja z tą historią to mam to samo, tylko że różnica w tym, że ja nie jestem zakochana ;)
DonMario
19 marca 2005 o 18:37
no no tylko nie starymi!
Ava
19 marca 2005 o 18:34
W końcu czekanie się skończy a wtedy będzie już cudownie. Chociaż... ja nigdy sama nie wiem na co czekam. Ale jest nadzieja, wyczekiwanie, które potęguje radość z kresu. Chociaż zrealizowane pragnienia nie dają już radości, przestają być tak ważne. poszukuje się nowego celu dążenia i oczekiwania. Ale miłość cierpliwa jest.
alexbluessy
19 marca 2005 o 18:01
w końcu się doczekasz... jak ja tęsknię i czekam t też piszę, co zresztą widać... ale czas szybko leci...

Dodaj komentarz

Chaos_angel | Blogi