• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

chaos-angel

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

... Ona?

Dziwnie się poczułem, kiedy kilknąłem w to miejsce koło napisu "Login". Kiedy wyskoczył mój nick, kiedy wpisałem hasło... Jakby człowiek się miał zaraz znaleźć w innym miejscu. I rzeczywiście, się znajduje, w miejscu odkrywania samego siebie. W dobrym miejscu.

Wczorajszy dzień ubiegł pod znakiem imienin mamy. Przyjechała rodzinka z Białegostoku, po jakimś czasie poszliśmy sobie do ogrodu, zrobiliśmy grilla. Posiedzieliśmy do 22. Wszystko było spoko... spoko poza tym, że ciągle, równolegle do tego co się działo na imieninach, na grillu, ciągle byłem gdzieś z Moniką... może koło niej...? Nawet nie wiem co robiła wczorajszego dnia, ale wiem, że "my" ten dzień spędziliśmy w moim osobistym świecie. I było bardzo miło.

Chciałbym wczorajszy dzień spędzićz nią (Nią?). I choć spędziłem go w "tym" świecie, to zaczyna mi w tym wszystkim czegoś brakować. Pewnie jej. Pewnie tej dziwczyny... cholera, ciężko się o tym pisze... z jakimś dziwnym strachem, kiedy ma się świadomość przez co się przeszło.. przez Nią. Jakby miało się sięgnąć po narkotyk, od którego próbowało się uciec, bo wywoływany przez niego nałóg doprowadził niemalże do śmierci. Wiem, że jeżeli będę dalej o Niej myśleć, wszystko może się powtórzyć. Tylko, że teraz już nie mam siły walczyć o nic. Już nie mam siły walczyć o Nią. To, co wiem przerasta możliwości mojego zwycięstwa. Choć ta informacja, że Ona kogoś ma, choć w pierwszym momencie uderzyła mnie, to teraz dość ciężko mi w to uwierzyć. I to nie dlatego, że za wszeklą cenę chcę, żeby ona kogoś nie miała, żebym miał "większe szanse", ale dlatego, że nie zauważyłem nic takiego, nikogo takiego.

I znowu mnie nachodzą te dziwne myśli z Nią w roli głównej. Ten czas spędzany "razem"... Dobrze gaszą te zamiary Jej słowa, które kiedyś do mnie powiedziała.... może napisała: "wybij mnie sobie z gowy... są przecież lepsze dziewczyny ode mnie". Dajcie mi więc taką, żebym na zawsze mógł zapomnieć o tej słodkiej truciźnie.

02 maja 2004   Komentarze (2)
Chaos_Angel
03 maja 2004 o 15:12
Wof:O... i o to chodzi, znaczy o takie komentarze:) THX.
PuszekzUSA
03 maja 2004 o 02:44
o fack.....no powiem ci ze wiem jak to jest niestety BO....jako gruba i brzydka dziewczyna teras hmmm na 18 mi dobij to ja zawsze kocham a nie jestem kochana :( kto moze sie \"poszycic\" ma prawie pelnoletnosc a nie byl pocalowany :( ja no eeeehhh....przez te lata podoba mi sie wielu i bylam raniona wiele wiele razy ze czasami zaczynam myslec POCO....jak milosc ma byc taka piekna ja jeszcze jej nie doznalam ale za to doznalam bol, smutek, lez wiele......no i podobal mi sie taki Steven....9 lat...w sumie dalej mi sie podoba nigdy nie narzucalam sie mu nigdy nic takiego, nie jestem taka...nie mam prawa walczyc, nie jestem warta milosci, :(.....no i ile razy on mnie zranil albo pamietam dwa lata temu jak mial panienke...jak mi t ktos powiedzial :( czulam sie chora ze choc bylam bardzo zraniona, ze serduszko mnie bolalo to nadal po paru dniach to samo....znowu \"te\" mysli....wiesz teras jestem od niego odizolowana....nie utrzymuje kontaktu nie moge bo wiem jak to zrobie to ponownie to sie zacznie....narazie nie

Dodaj komentarz

Chaos_angel | Blogi