• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

chaos-angel

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 01 02 03 04

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2014
  • Grudzień 2011
  • Sierpień 2011
  • Listopad 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Kwiecień 2007
  • Styczeń 2007
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003

Archiwum 21 grudnia 2003


Grzebanie w intymnosci

Rozmawiałem dziś z jedną osobą na gg. Wiem, neisamowite;)

Nie układało mi się z nią przez jakiś czas, choć chodzimy do jednej klasy, nie odzywaliśmy się do siebie przez około rok. Dziś zaoferowałem jej rodzaj rozmowy na gg, z prostego powodu - zaczynały się kolejne jazdy po sobie, nie moglilśmy o niczym pogadać, a chyba oboje chcieliśmy poznać bardziej siebie.

Powiedziałem jej, że będziemy wymieniać się pytaniami, na które odpwiadamy szczerze. Sypały się ciężkie pytania, wreszcie zapytałem ją co wywarło na niej największe wrażenie w życiu, co sprawiło, że jest taka, jaka jest. Odopwiedziała mi, że pierwszy zawód w uczuciach. Odparowała tym samym pytaniem.

Odpowiedziałem jej, że największą zapewne zmianę w moim życiu wywołało jedne zdarzenie. Powiedziałem jej, że był to brak ojca, powiedziałem, że "gdybym go miał przy sobie, byłbym zgoła innym człowiekiem". Po dłuższej chwili ciszy odpowiedziała, że neiwiedziała, że jej przykro. Odpowiedziałem jej, że mi chyba nie, że nikt, mało kto wie.

Zacząłem mysleć na ten temat. Czy mi przykro...? Chyab nie. To tylko złość, nienawiść do tego człowieka.

Czy byłbym innym człowiekiem...? Zapewne. W końcu to rodzice kształtują dzieci. Ale dobrowolne odejście jednego z nich nie kształtuje, wręcz przeciwnie.

21 grudnia 2003   Komentarze (1)
Chaos_angel | Blogi