• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

chaos-angel

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 01 02 03 04

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2014
  • Grudzień 2011
  • Sierpień 2011
  • Listopad 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Kwiecień 2007
  • Styczeń 2007
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003

Archiwum 28 grudnia 2003


Święta i po świętach...

No i skończyły się święta wraz z wyjazdem rodzinki. Opadająy chaos pozostawia do uporządkowania niektóre sprawy. Taa.... Sporo się wydarzyło w tych dniach... i jak zawsze prawie nic...

W święta, tj. pierwszy dzień świąt, miałem sobie spędzić w domku, spokojnie, przed TV. Okazało się inaczej - wraz z bratem poszedłem na bibkę do qmpla, na którą nei bardzoa chciałem wcześniej iść. Potem po imprze poszliśmy na disco - miejsca, do którego chodżę nieczęsto. Praktycznie rzecz biorąc była to moja pierwsza normalna dyskoteka, jednak pozostawiła takie wrażenie, jakie myślałem, że pozostawi. W sumie było głośno, duszno od dymu tytoniowego i prócz tańca i picia browarków nie było nic do roboty. Nędza. Jadnak jak zawsze miałem czas do poobserwowania ludzi. I tutaj wydało mi się, ze się nie pomyliłem... Nedza x2.

Przy świątecznym stole rozwinęła się rozmowa na temat przyszłości brata i mojej. Babcia powiedziała coś w stylu: "Słuchajcie mnie starej...". Ale o dziwo powiedziała niegłupio. Zagaiła o temat wojska, czy brat pójdzie, etc. Powiedziała, że jeżeli brat nie będzie mógł nic sobie znaleźć, żeby szedł na zawodostwo w wojsku. Dodała, że ja też zawsze mogę iść. Z początku pomysł wydał mi się beznadziejny. Potem jednak zacząłem to przemyślać, dochodząc do wniosku, że to wcale nie takie głupie...

Nie chce mi się dalej pisać.

28 grudnia 2003   Komentarze (1)
Chaos_angel | Blogi