• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

chaos-angel

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
28 01 02 03 04 05 06
07 08 09 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 31 01 02 03

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2014
  • Grudzień 2011
  • Sierpień 2011
  • Listopad 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Kwiecień 2007
  • Styczeń 2007
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003

Archiwum 25 marca 2005


Bez tytułu

Jednak to nie jest ta notka, o której miałem napisać i o której przypomniała mi Ela. Ta będzie telegraficznym brifingiem z ostatnich quasi-świątecznych dni.
W środę przyjechało moje Kochanie, na szczęście; co prawda nie spotkaliśmy się, ale to nic; ważne, że była tutaj, w pobliżu.
Kolejny dzień był niemalże nasz. Spędziłem u Niej prawie sześć godzin, myślałem, że mnie teściowa przeklnie, że tyle siedzę u Kochania. Jednak nie przeklnęła, a myśmy się sobą nieco nacieszyli.
Dziś natomiast spotkanie było krótsze, ale bardziej... intensywne. Ja w szoku co się zaczyna wyrabiać. No ale w końcu - niech żyje hedonizm.
Zauważyłem, że niektórym zaczyna się udzielać ta świąteczna atmosfera. Nerwy, frustracja... jedni najeżdżają na drugich. Zastanawiam się dlaczego? Nie mają co robić...? Po co jedni ludzi zatruwają życie innym? W zwierzęcym świecie sięchyba tego nie obserwuje... tylko ludzie w swej wyrafinowanej inteligencji są na tyle głupi, żeby utrudniać życie sobie nawzajem...
P.S. Wesołych świąt, jeśli na tą okazję też składa się takie życzenia.
25 marca 2005   Komentarze (4)
Chaos_angel | Blogi