Bez tytułu
Kiedy przyjechałem do kraju, jedną z pierwszych rzeczy jaką zrobiłem, było odezwanie się do niej.
Po jakimś czasie wysłała mi kolejną wiadomość. Wyszło na to, że potrzebuje mieszkania na studiach. Chciałaby znaleźć w Białymstoku pracę i zahaczyć się tam na dłużej. Przy okazji wypytała mnie jak mogłaby mieszkać, jakie są mniej więcej warunki, że jej chłopak nie zgodziłby się na mieszkanie w jednym pokoju i tego typu bzdety... Zastanowiło mnie, dlaczego zwróciła się z tym właśnie do mnie... ciekawe...