Bez tytułu
Wyrzeczenia dla Niej...
Stres i nerwy też dorzućmy...
Koktajl robi się pełniejszy, lepiej smakuje...
I prawdziwiej...
I kiedy z czystym sercem mogłem powiedzieć
Przysiądz
Że oderwałem się od przeszłości...
kolejna igła...
ale po Niej się tego nie spodziewałem...
Tak to chyba jest, że kiedy wyciąga się serce na dłoni
Łatwo o jego kontuzję...
Wiele rzeczy może zranić...
Słowa...
Udowadniać...? Jak i po co...?
A skoro mi nie wierzy...? PO CO?