A w głowie...
..myśl o tym, jak spędzimy ten nadchodzący czas, Kochanie... tzn. w jaki sposób, bo zawsze jest miło... nieprawdaż..?
..pytanie, czy te nasze rozmowy na gy-gy znaczą coś więcej, czy to tylko nerwy, stres...? A może zwyczajnie zaczynamy dostrzegać w sobie żywych ludzi...? Wraz z konfliktem, który im towarzyszy...? Wszak nie na darmo kobietę i mężczyznę określa się jako przeciwności... Ale tak samo kobieta, jak i mężczyzna, potrafią żyć ze sobą w zgodzie, prawda...? Jeśli masz wątpliwości, zdejmij obrączkę i prześledź dokładnie wzrokiem jej wewnętrzną część...