• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

chaos-angel

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 31 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2014
  • Grudzień 2011
  • Sierpień 2011
  • Listopad 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Kwiecień 2007
  • Styczeń 2007
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003

Archiwum 21 listopada 2003


----------

I staje się. Wypełnia. Jestem umówiony dziś z Monisiaczkiem. Już samo spotkanie nie jest takie, jakie miało być wg mnie. Ale to nic. Jednak nadal nie wiem co mam jej powiedzieć. Bedzie po dodatkowym angielskim, cały dzień poza domem, nie chcę jej męczyć, więc ją odprowadzę do domq zapewne. Akurat to jest plus, bo mieszka dość daleko.

Cholera, nie mam pojęcia, co jej powiedzieć. Zaczynam poważnie wątpić... to chyba wypadkowa dzisiejszego dnia... Nie zdażeń, ale rozmowy, rozmów. Np. na reli była lekcja o miłości. Wkurwiało mnie, jak ludzie z klasy się wypowiadali o tym. NIe wiem czemu, czułem się, jakby próbowali opisywać to, co czuję. Jednocześnie byłem świadom tego, że nie uda im się to, mi się nie udaje...

Na tej samej jeszcze lekcji, zacząłem rozmowę z qmplem, z którym siedzęw ławce... Całkiem przyzwoity koleś. Tak jak ja, ma problem z dziewczyną, która mu się podoba. Nawet wytłumaczył mi, która to jest. Jak sięokazało, byłto panna, z którą byłem, byliśmy na akcji charytatywnej i ta, obok której siedziałem na przedstawieniu we wtorek. Jak mu to powiedziałem, chłopaczek się lekko zdołował, bo wczęniej namawiałem go, żeby poszedł ze mną. Odmówił i wziąłem innego qmpla. Tak czy inaczej umówiłem siędzisz nim, jak tez z innymi, w knajpie. Spoko, nigdy z nim nie gadałem na takie tematy. W ogóle bardzo rzadko rozmawiam z facetami na takei tematy... qrde, jakby nie patrzeć, to ja w ogóle z nikim prawie o nich nie gadam... :)

Ok, jak zwykle zboczyłem z kursu. Trza myślami powrócić do Moniki... Qrde, co mam jej powiedzieć...? Coś wymyślę.. W czym jak w czym, ale w takich gadkach jestem niezły. Coś się da z tym zrobić... Just know it... Zaczyna się ściemniać...

21 listopada 2003   Komentarze (3)
Chaos_angel | Blogi