• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

chaos-angel

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
29 30 31 01 02 03 04
05 06 07 08 09 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 01

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2014
  • Grudzień 2011
  • Sierpień 2011
  • Listopad 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Kwiecień 2007
  • Styczeń 2007
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003

Archiwum 31 stycznia 2004


Bez tytułu

Piątek. Przeleżałem go w łóżku. Ranek nie był taki zły, jakiśtam kaszelek, katarek.

Myślałem o Niej. Chyba ciągle myślę. Wymyśliłem, żeby dać jej część tego pamiętnika, w której Ona gra pierwszoplanową rolę. Zadałem sobie pytanie: po co? Odpowiedź byłą jeszcze szybsza: "napewnoe nie po to, żeby coś zmienić". Teraz się nad tym zastanawiam. Chciałem jej ostatnio owiedzieć tyle rzeczy, miałem w głowie takie myśli, o których trudno by mi się rozmawiało z kimkolwiek, a które chciałem Jej powiedzieć. Nie powiedziałem. Ale mój blogowy powiernik zapamiętał je wszystkie, i właśnie on może Jej to przekazać, w niezmienionej formie. Tylko po co? Myślę, że chciałbym, aby poznała moje myśli dotyczące Jej, chciałbym, aby wiedziała wszystko. Jednak wiem, że to zapewne sprawi Jej jakiś ból.

Nawet przygotowałem część bloga, który hciałem jej dać, dyskietka też już poczuła ciężar tych informacji. Jednak nie poszedłem do szkoły. Nie dałem jej tego.

Potem mnie choroba totalnie rozłożyła. Z 40 stopniową gorączką poszedłem do lekarza. W sumie już jest dobrze. Dobrze z ciałem... i co z tego?

31 stycznia 2004   Dodaj komentarz
Chaos_angel | Blogi