• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

chaos-angel

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
29 30 31 01 02 03 04
05 06 07 08 09 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 01 02

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2014
  • Grudzień 2011
  • Sierpień 2011
  • Listopad 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Kwiecień 2007
  • Styczeń 2007
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003

Archiwum 05 kwietnia 2004


Poduszka na igły

Kolejny dzień.. ten jednak zaczęty inaczej niż inne.

Zacząćby należało od tego, że nie mogłem dziś za cholerę zasnąć. Miotałem się po łóżku do chyba drugiej. Kiedy już zasnąłem, okoła piątej rano usłyszałem dzwonek do drzwi... siostra z Niemiec przyjechała:) Jakoś się za bardzo tym nie podekscytowałem na pierwszy rzut ucha;) Może dlatego, że znuff mnie ktoś obudził?

Tak czy inaczej, jakby tego było mało, spóźniłem siędo szkoły, bo przestawiałem budzik w komoorce, a ten nie zadzwonił.. Obudził mnie dzwonek do drzwi kumpla, który po mnie zaszedł:)

W budziejak to w budzie. Aby do końca. Nawet na hiście... Zauważyłem wtedy, a przynajmniej tak mi się wydało, że totalnie straciłem kontakt z Moniką. Kiedy patrzyłem na nią, "unikała" mnie. Może tylko tak mi się wydało...?

Jednak tego dnia nic się nie wydarzyło, nic poza końcem lekcji. Siedziałem sobie w ławce. Mamy na hiście połaczone ławki końcami, tak, ze tworzony jest dłuższy rząd. Ja siedzę prawie po zewnętrznej, dalej koleżanka i Monika. Akurat na końcu lekcji siedziałem, czekając, aż dziewczyny wyjdą z klasy (to zboczenie;) ). Wyszła koleżanka, potem wychodziła Monika. Zatrzymaął się za mną na chwilę. Siedzę naprzeciwko regału z książkami ze szklaną szybą, w której się prawie wszystko odbija, więc kiedy Monika przechodziła za mną mogłem spokojnie na nią popatrzeć. Zatrzymała się dokładnie za mną. Chwyciła za kaptur i naciągnęła mi go niezgrabnie na głowę. Po chwili przytuliła się do mnie od tyłu, podczas gdy ja siedziałem, ona oplotła swoimi rękami moją szyję...jak za "starych, dobrych czasów"... I co...? I nic, totalnie nic w tamtym momencie nie poczułem. Nic, że aż pusto. Ale w następnym momencie chciałem już coś poczuć...

05 kwietnia 2004   Komentarze (3)
Chaos_angel | Blogi