• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

chaos-angel

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
29 30 31 01 02 03 04
05 06 07 08 09 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 01 02

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2014
  • Grudzień 2011
  • Sierpień 2011
  • Listopad 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Kwiecień 2007
  • Styczeń 2007
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003

Archiwum 27 kwietnia 2004


Wekejszon

Jakoś ostatnio nie chciało mi się pisać notek, może nie było czasu, a może poprostu nie miałem do tego nastroju...?

Rzeczywiście, po ognisku, po tym wszystkim, po tym, czego się dowiedziałem, troszkę się przybiłem. Ale co mnie nie zabije to mnie wzmocni. I rzeczywiście, byłem już tyle razy kopany, nawet na leżąco, że się to uodporniłem. Puszku, masz rację, trzeba takie rzeczy walić, umieć się uodpornić, jednocześnie pozostawić gdzieś furktę, która pokazuje nam szansę na możliwe szczęście przy jakiejś wartościowej dziewczynie.

Kiedyś interesowalem się magią. Ta... fajne, wiem, ale nie jak byłem 10-cio letnim dzieckiem. Całkiem niedawno, jakieś dwa lata temu. W sumie nie ważne czego się dowiedziałem. Chcę jednak nawiązać do jednej rzeczy; zapoznałem się z prawem magii, które określa tą dziedzinę, jako umiejętność manipulowania swoją psychiką. Po dłuższym zastanowieniu można dojść do wniosku, że magia to shizofreniczna dziedzina, w którą wierzymy tylko my i tylko my naszą "magię" widzimy. Co z tego...?

Otóż kiedy dowiadywałem się kolejnych rzeczy od Moniki, kiedy po raz kolejny byłem bity i kopany, używalem tej zdolności; zwyczajnego manipulowania sobą. Miłość to gra, w któej przegrywa pierwsza ta osoba, która wypowie słowo "kocham". Miłość to jednak takzę walka w samym sobie. Walka między sobą a przeciwnościami, drugą osobą, wątpliwościami. I nie ma w tym nic złego, jeśli walczymy. Walczymy i wygrywamy, bądź nie. Ja bardzo chciałem wygrać, wygrać za wszelką cenę. wyszedłem poza obowiązujące normy i zasady, wyszedłem dalej, tam, gdzie lepiej się nie zapuszczać. W walce zacząłem korzystać z niedozwolonych środków. Zacząłem modyfikować prawdę w sposób, który mi odpowiadał i w który sam mogłem uwierzyć. Dlatego moja agonia trwała tyle czasu. Dlatego ta walka trwała tyle czasu. I dlatego mógłbym powiedziec, że jestem całkiem wprawionym w tej dziedzinie magiem.

Kolejna sprawa, słowa kumpla, który mi powiedział rewelacje na temat Moniki... ta... w sumie wszystko ma dwie strony medalu. Jego słowa, prawda o niej doknęła mnie mocno; jednak rewers tej informacji leży głęboko we mnie i na ostatecznej drodze do zapomnienia o niej. W takich właśnie okolicznościach upada wyidealizowana postawa Moniki we mnie. Nie ma już dziewczyny, którą byłem tak zafascynowany kilka miesięcy temu. Wiele na to wpłynęło, ostatnia wiadomość to przypieczętowała. I nawet nie chcę wiedzieć do końca, czy jest ona prawdziwa. Łatwiej jest myśleć, że jest prawdziwa. łatwiej, bo nie ma jużwe mnie żadnej nadziei na bycie z nią. Chyba tak naprawdę nigdy nie mogło do tego dojść.

I właśnie od jakiegoś czasu stosuję to, o czym mówił Puszek. Od jakiegoś czasu leje na wszystko. Nie przejmuję się tym, co się stanie, i nie przejmuję się jeszcze bardziej tym, co się stało. Czas nerwy wysłać na wakacje, zresztą zasłużone. C`ya.

27 kwietnia 2004   Komentarze (6)
Chaos_angel | Blogi