• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

chaos-angel

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
31 01 02 03 04 05 06
07 08 09 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 01 02 03 04 05 06

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2014
  • Grudzień 2011
  • Sierpień 2011
  • Listopad 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Kwiecień 2007
  • Styczeń 2007
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003

Archiwum 15 lutego 2005


Wtorkowe wynurzenia

Bodziec do napisania notki był co najmniej niewesoły... nie dla innych... ja dzięki niemu zrozumiałem coś ważnego.
Otóż dokoła mnie, jak ścięte drzewa, kładą się pokotem wszystkie związki ludzi, których znałem. I tych, których nie znałem. Najpierw Emilka: najpierw z chłopakiem z Niemiec, potem miała być z innym, nawet coś z tego zaczęło kwitnąć. Zdechło śmiercią naturalną.
Koleżanka z klasy, jak czytałem na blogu, także dowiedziała się czegoś o swoim chłopaku. Choć chyba była w nim zakochana. Szkoda. W sumie mi ona wisiała ale szkoda, że tak się stało.
Nawet jedna osoba, z którą rozmawiam na gg, dziewczyna, o której wspomniałem w poprzedniej notce, również zrozumiała pewne rzeczy dotyczące swojej byłej połówki i rozstała się.
Wszystko to opiera się na zaufaniu. Nie ma co ukrywać, człowiek, któremu się nie ufa nie może być z tobą. Do tego dochodzi poznanie danego człowieka... na czym mu zależy, jaki ma charakter, wartości, oczekiwania od życia, etc.
W tym wszystkim niesamowitą rolę odgrywa szczerość. W rozmowie. W oczekiwaniach, jakie chcemy, by spełniła dana osoba. W tym, co robimy i mówimy.
Ale co się dzieje, kiedy zaufanie między dwojgiem ludzi zostaje zachwiane, powiedzmy dobitniej - kiedy znika? Dużej krytyce zostaje poddana szczerość, włącza się flashback i włyszymy, widzimy to wszystko co mówiła nam osoba... kłamstwa...? Być może. Niepewność.
A teraz dlaczego o tym wszystkim piszę...? Bo widzę, jak wszystkie związki dokoła się walą, sypią w gruzy, jedne osoby zarzucają drugim nieszczerość, zdradę, kłamstwa... i widzę, jak mój związek zaczyna się rozwijać. Wiem, że jestem jego istotnym elementem; to już nie jest dziecinna abstrakcja. Wiem, że ktoś tak jest, kto mi bezgranicznie ufa i kto wie, że tym samym uczuciem darzę tą osobę. Zrozumienie, wyrozumiałość, szczerość, zaufanie... Jednym smutek... innym radość. Coś ginie, żeby coś mogło powstać. Może coś lepszego, doskonalszego, trwalszego...? Nie mam pojęcia, ale będąc częścią tej konstrukcji, postaram się, aby pięła się w górę tak, jak tylko będzie to możliwe.
Rozmowy z Ptyśkiem dają mi pewność, że jestem tylko ja. Jeśli to okaże się nieprawdą, będę naprawdę bardzo zaskoczony. Jednak Ona nie jest taką osobą, która byłaby do tego zdolna. To siępo prostu nie może zdarzyć. Przynajmniej nie teraz. A jak to wygląda z mojej strony? Tak, że przeniosłem na rękach Monikę przez pół szkoły. Tak, że molestuję jej tyłek. Ptysiek o tym wie; zresztą nie o to w tym chodzi. Mianowicie, że nic innego poza przekomarzaniem się z Moniką. To też Ona wie.
Pod koniec wynurzenia... związek to jednak coś bardzo ważnego i wartościowego w życiu człowieka. To jednak również coś bardzo nietrwałego... co można bez najmniejszego problemu uszkodzić... a szkoda, bo wtedy nic już nie jest takie, jak dawniej...
Pozdrawiam.
15 lutego 2005   Komentarze (3)
Chaos_angel | Blogi