• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

chaos-angel

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 01 02 03 04

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2014
  • Grudzień 2011
  • Sierpień 2011
  • Listopad 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Kwiecień 2007
  • Styczeń 2007
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003

Najnowsze wpisy, strona 8


< 1 2 ... 7 8 9 10 11 ... 85 86 >

Bez tytułu

Niebo ostatnimi czasy jest permanentnie niebieskie...
Jako tło, dla zieleniącego się przed domem, olbrzymiego Bartka, spisuje się pierwszorzędnie...
Błękit, czerń i zieleń...
Szkoda, że jest tak wysoko... nie zawsze chce się nam zadzierać głowę, żeby tylko popatrzeć...
09 maja 2006   Komentarze (1)

Bez tytułu

And so, I have found it...
Zwyczajnie jak się poczyta niekiedy wiadomości na wp, jak się rzuci okiem na życie w polskich realiach, jak się pomyśli o tym, co człowieka najprawdopodobniej będzie czekać za kilka lat, chce się.
Ochota do nauki przchodzi sama. Aby tylko się wykształcić, podnieść swoje umiejętności, kwalifikacje. Żeby wreszcie móc stać się w pełni dorosłym, ukształtowanym, samodzielnym, zdolnym do podejmowania autonomicznych decyzji.
Żeby wyfrunąć spod skrzydeł opiekuńczego Universytetu, zdzierającego kasę, aż miło, łojącego studenta na każdym kroku, rzucającego w zamian kłody pod nogi.
Żeby wynieść z niego naukę, wiedzę, zdolności, które przydadzą się w dalszym życiu w naszym wspaniałym państwie.
Za każdym razem, kiedy dowiaduję się czegoś nowego o Polsce, wzrasta we mnie niesmak.
Kiedyś, gdy byłem młodszy, kiedy jeszcze pisałem maturę, nie widziałem tak tego. Życie polityczne osiągało wtedy swoje najgłębsze dno, rządy lewicy, ale nie widziałem tego. Nie wiem dlaczego, jakoś do mnie nie docierało...
A co teraz...?
Teraz, mam nadzieję, że nasze państwo prawa, oferujące bezpłatną naukę, pozwoli się jeszcze wykształcić w kierunku, który sobie obrałem; mam nadzieję, że nie dopierdolą 150% czesnego i nie zamkną drogi do ukończenia Univerq.
PotemPoczekam na Kochanie, które także będzie mądre i wykształcone, spakuję ją pod nieobecność, a jak przyjdzie do domu, powiem, że wylatujemy na wycieczkę na Wyspy Brytyjskie; wcisnę bilet w rękę, chwycę za drugą, z walizkami na taryfie pipierdolimy na Okęcie i wypad z tego popierdolonego do n-tej potęgi kraju.
Od razu jest chęć do nauki...
To chyba ze strachu o przyszłość tych, których się kocha...
08 maja 2006   Komentarze (2)

Bez tytułu

Every single being in the Universe has it`s nature.
You can identify it, everyone can.
Not so hard, in the end...
A man has it`s humor, You can sense it;
Boiling water is hot, You know it;
Even so called Art has a soul, a nature...
You don`t know it, this You can only feel...
A painting, a sculpture, a song...
Absorb it, feel it, use it...
And to be The Vengeful Spartan...
Just to feel, just to absorb, just to use...

Too much work...
An additional source of power is needed to be found..
06 maja 2006   Komentarze (3)

Bez tytułu

To chyba moje Kochanie się tak zestresowało, że odczułem to prawie 70 km stąd.. obudziłem się, nie wiedzieć czemu, przed szóstą... sam z siebie, a to dziwne conajmniej...
Wydaje mi się, że będzie dobrze. Skończy się na wielkim strachu, a to, co ma się stać, wreszcie stanie się rzeczywistością... mogłoby wreszcie...
A może ta poranna pobudka spowodowana jest moją prywatną maturką...? Właśnie obadałem termin ostatniego zjazdu na uczelni... wychodzi 10 - 11 czerwiec... a myślałem, że troszkę później będzie...:)
Z tego to powodu, dziś rozdzielam jakoś pracę, w sposób mam nadzieję możliwy do spełnienia, i zaczynamy pracę...
Teraz mam do wkucia 5 książek z 3 przedmotów większych... Nie chcę demonizować, ale nigdy nie przeczytałem takiej ilości literatury w takim czasie... 30 / 5 = 6 dni na jedną książkę... każda ma średnio 300 -400 stron... czyli ponad 50 stron dziennie do nauczenia się...
Szkoda, że nie ma tutaj obrazków i wykresów, jak w LO... tam wychodziło na stronie niekiedy obrazek, wyjaśnienie go i ćwiczenia... tutaj można co najwyżej spotkać bibliografię drobnym druczkiem i jeszcze mniejszym ciekawostki... Lux...
Zapomniałem gdzieś tu ująć socjologię i logikę...? To nic...
Wish me luck, U guyz... and 2 my Babe;)
04 maja 2006   Komentarze (1)

Bez tytułu

To było zwyczajnie coś innego.
Gorszego? Skądże!
Po takim czasie rzeczywiście ogień wygasa...
Źle jest, jeśli mamy sytuację, gdy wygasa, a dwoje osób nie może już na siebie patrzeć...
A ja uwielbiam patrzeć na Nią, jak wpół leży na łóżku w białym golfie i z szybkością błyskawicy błądzi ślicznymi oczkami po kolejnych stronach książki, kiedy ja ciągle jestem na tym samym akapicie...
I lubię patrzeć jak się uśmiecha, i nie-uśmiecha, choć chce (a może i nie chce?:>;) )
Kiedyś było także fajnie... nienasyceni sobą, głodni spojrzeń, jakby niepewni co zobaczą, więc starający się za wszelką cenę...
A teraz... jest właśnie ta pewność. Potem pewnie to będzie postępowało dalej... choć nawet dzielenie z Nią monotonii jest przyjemne...
Wiem, że mam trudny charakter i nie z każdą osobą mógłbym żyć, żyć na codzień. Nie każda osoba mogła by też żyć ze mną...
02 maja 2006   Komentarze (4)
< 1 2 ... 7 8 9 10 11 ... 85 86 >
Chaos_angel | Blogi