• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

chaos-angel

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 31 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2014
  • Grudzień 2011
  • Sierpień 2011
  • Listopad 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Kwiecień 2007
  • Styczeń 2007
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003

Najnowsze wpisy, strona 11


< 1 2 ... 10 11 12 13 14 ... 85 86 >

Bez tytułu

Chyba powoli zaczynam rozumieć słowa ludzi, który kiedyś mówili: ucz się... to najlepszy okres w Twoim życiu... Poczekaj, aż będziesz musiał(a) zarabiać na życie...
Poza tym, że Kochanie pojechało do szkoły, a pogoda w ogóle nie jest ładna, to miałem bardzo, bardzo przyjemne sny...
Jak dziecko... kolorowe, bardzo. I choć nie było we mnie jakiegoś uczucia, które często towarzyszy jakiemuś snu, to był bardzo ładny...
03 kwietnia 2006   Komentarze (4)

Bez tytułu

My...
Ostatnio często wymieniamy poglądy...
Kiedyś mówiłem, że liczy się dla mnie więź psychiczna... muszę czuć, że jest przy mnie... Niekiedy niestety nie mogę...
Ale rozumiem dlaczego... Przynajmniej po części staram się wczuć w Jej stanowisko... i próbuję zrozumieć...
pomóc...?
02 kwietnia 2006   Komentarze (4)

Bez tytułu

Wysedłem, żeby poszukać Kochaniu książeczki w bibliotece, o która mnie prosiła...
Okazało się, że ksiażeczki w tym momencie nie ma dostępnej...
Poszedłem do innej biblioteki...
Wchodzę... czuć delikatny zaduch, który jest bardzo charakterystyczny w tej bibliotece... Drzwi były praktycznie otwarte; wszystkie... Wchodziło się nie dotykając niczego. Bezszelestnie. Wchodząc do środka zauważyłem, że jestem totalnie sam... Nie było nawet pań bibliotekarek, które, zawsze dwie, trzymają wartę i dają zainteresowanym kaganki oświaty... Poczekałem moment. Moim oczom, ku sporemu zaskoczeniu, ukazała się dziewczyna być może w moim wieku, napewno już młoda. Skojarzyła mi się z Kaśką, dziewczyną, która mieszka z siostrą. Złe, niedobre skojarzenie. Wynagrodzone jej uśmiechem, które także mnie zaskoczyło. Usmiech nie był... zawodowo wyuczony. Zapytałem o Prawiek.... Dziewczyna również - o autora. Szybciutko poszła sprawdzić w katalogu, czy może mają (katalog umieszczony jest na, nazwijmy to, korytarzu biblioteki, kazdy ma do niego dostęp)... Poszedłem za nią. Po krótkim czasie powiedziała, że nie ma niestety...
- To może coś innego...? - uśmiechnęła się znowu.
- Raczej nie... interesuje mnie ta konkretna książka... - odpowiedziałem, nie odwzajemniając radości.
- Może coś w zamianę...? - nie ustępowała... Moment ciszy. - To może Pan spróbować w bibliotece publicznej! - poinformowała szybko.
- Właśnie stamtąd wracam..
- To może w wojskowej...?
- [A skąd ja mam kurwa wiedzieć gdzie to jest?!] Yhym...
Zauważyłem po zachowaniu pani bibliotekarki, że ta nie miała do pracy podejścia zawodowego. Bynajmniej, może to nasuwać dość dziwne konkluzje...
30 marca 2006   Komentarze (1)

Bez tytułu

Nie chciałbym, żeby ta notka zabrzmiała w pewnej sferze snobistycznie gdyż... kurna, mam to głęboko jak to zabrzmi.
Ilu z was lubi muzykę klasyczną / poważną? Ile z tych osób uważa, że ma dość dobre ucho? Że boli ich zwyczajna muzyka? W ilu z was dusza wzlatuje, kiedy słyszycie Odę do radości Bethovena, czy Requiem Mozarta..?
Ja uznałbym się za taką osobę... taką, która lubi słuchać, wie czego słucha i wie dlaczego. W muzyce staram się znaleźć coś, co mnie zainteresuje, zaintryguje w jakiś szczególny sposób... może to być wykonanie całego utworu, szczególny rodzaj muzyki, może być nawet pojedynczy dźwięk w ciągu długiego tła, przesłanie emocjonalne, czy cokolwiek innego...
Wracając do tematu... lubię muzykę i to nie prostą...
A teraz siedzę i słucham muzyki MIDI, ścieżki dźwiękowej z Finala VII. Zaskakuje mnie ile można wydobyć emocji za pomocą kilku dźwięków...
Rozbawia też fakt, że cała muzyka w grze, mieszczącej się na 3 płytach CD (licz około 2 GB), zajmuje po spakowaniu niecałe 350 KB...
A tutaj example tego, co u mnie w głośniku...
29 marca 2006   Komentarze (4)

Bez tytułu

Miałem napisać notkę wczesniej, w dzień... ale jak już przełączałem notatkowanie na tryb pod inne niż IE przeglądarki, wyłączyłem wszystko. Nie wiedziałem jak to ująć.
W wiadomościach mówili, że pisarz umarł. DonMario też o tym napisał. Pewno pojawią się teraz notki, że umarł wielki człowiek, że coś tam. Nie przeczę. Wcześniej naczytałem się notek, w stylu jak mi źle, jak mi niedobrze.
Więc ja powiem, że mi dobrze. Ogólnie. Ogólnie bardziej górnolotnie, niż przeciętnie ogólnie. Bo ogólnie zwyczajnie, to nic mi się nie chce. Ale to nic. Bo jednak mam swoje Kochanie. I jest lepiej. Bo właściwie to jestem człowiekiem szczęśliwym, stwierdzam. Nawet, jak nie zawsze się rozumiemy. To jednak dobrze mieć kogoś obok. Nawet, jeśli tak mało czasu możemy spędzić razem, to i tak dobrze.
Jedyny mankament to to, że kiedyś to się skończy... niestety i tego jestem świadomy, choćzapewne mało kto o tym myśli, będąc szczęśliwym. Bo po co się zadręczać takimi myślami..? Niestety ja o tym pomyślałem. I wcześniej myślałem. Jest dobrze, ale każde szczęście się kończy...
27 marca 2006   Komentarze (2)
< 1 2 ... 10 11 12 13 14 ... 85 86 >
Chaos_angel | Blogi